Podczas gdy cały świat zachodni obawia się niektórych rosyjskich hakerów, inni Rosjanie strzegą Sieci. Firma Qrator Labs, założona przez imigrantów z Rosji, wyznaczyła sobie za cel ochronę przestrzeni sieci przed atakami DDoS. Główny problem z DDoS polega na tym, że zorganizowanie tego rodzaju ataku sieciowego jest dość proste i niedrogie. A wyniki mogą być najbardziej nieprzyjemne - od rosnących opłat za zwiększony ruch od dostawcy do niedostępności zasobu dla milionów użytkowników na całym świecie.
W jakim kraju zwykli użytkownicy Internetu najmniej ucierpią podczas masowego ataku DDoS, jeśli coś takiego się wydarzy? Specjaliści Qrator Labs opracowali ranking krajów o najbardziej zrównoważonym Internecie w 2018 r. Opierały się one na liczbie i sile połączeń, jakie globalny dostawca tworzy z mniejszymi dostawcami i między nimi za pomocą protokołu IPv4. Są dwa ważne powody:
- Pula adresów IPv4 zakończyła się w 2012 r., A globalny Internet stopniowo przechodzi na nowy protokół, IPv6. Jednak ta ostatnia nadal nie jest dobrze chroniona w przypadku masowych ataków sieciowych.
- Co więcej, większość dostawców na świecie po prostu nie ma możliwości zapewnienia użytkownikom nieprzerwanej i szybkiej komunikacji przy użyciu nowego protokołu.
10. Bangladesz
Otwiera pierwszą dziesiątkę krajów o najbardziej stabilnym Internecie, jednym z najbiedniejszych krajów na świecie. Pomimo niskiego poziomu życia, w ciągu ostatnich dwóch dekad liczba użytkowników Internetu w Bangladeszu znacznie wzrosła i osiągnęła 80,5 miliona. Ale na początku lat 90. liczba szczęśliwych ludzi z dostępem do sieci WWW wynosiła zaledwie 500 osób.
Jeśli nagle główny dostawca Bangadesh ulegnie awarii, tylko 4,81% lokalnych dostawców powróci do przeszłości.
9. Francja
Chociaż w kraju bagietek i beretów ponad 80% gospodarstw domowych jest plecionych przez sieć WWW, nadal ma wyspy bez Internetu. Mieszkańcy odległych obszarów wiejskich są zmuszeni złapać Internet z satelity. I szczerze mówiąc, jego jakość jest taka sobie. Aby nie pozbawić swoich robotników wiejskich jednej z głównych korzyści cywilizacji, rząd postanowił skorzystać z WiMAX. W przypadku problemów na dużą skalę z „tylnymi drzwiami” nowa seria „Wiedźmin” od Netflix z Henry Cavillem w roli głównej nie będzie w stanie oglądać użytkowników tylko 4,55% francuskich dostawców.
8. Kanada
Pomimo długości i względnej rzadkości 31,77 mln osób korzysta z Internetu w Kanadzie - prawie 90% wszystkich mieszkańców. Nic dziwnego, że przeciętny Kanadyjczyk spędza w Internecie średnio 45 godzin miesięcznie - więcej niż w jakimkolwiek innym kraju. Jeśli nagle kabel transatlantycki zostanie odcięty lub coś niezwykłego wydarzy się normalnie, 4,12% użytkowników lokalnych dostawców ucierpi bez Internetu.
7. USA
Stany Zjednoczone zajmują pierwsze miejsce pod względem liczby lokalnych dostawców - jest ich ponad 7 000. Prawie 97,5% Amerykanów regularnie podróżuje przez Internet. Nic dziwnego, że przy tak wielu dostawcach Internetu w Stanach Zjednoczonych jest dość stabilny. Tylko 4,02% dostawców i ich użytkowników jest zagrożonych utratą kontaktu ze światem.
6. Belgia
Internauta w Belgii ma się dobrze. Kraj ten konsekwentnie zajmuje pierwsze miejsce na świecie pod względem liczby użytkowników Internetu stacjonarnego, Internetu mobilnego, a także liczby dostawców. Chociaż to bogactwo kosztuje, prosty użytkownik nie jest tani. Do niedawna belgijscy dostawcy odrywali swoich subskrybentów trzema skórkami za przekroczenie pewnego rozmiaru pobranego pliku. Ale ogólnie Internet w Belgii jest bardzo stabilny - a jeśli coś gdzieś tam jest, użytkownicy 3,88% dostawców nie będą mogli cieszyć się ulubionymi memami.
5. Singapur
Na czele 5 krajów o najbardziej niezawodnym Internecie na świecie stoi Singapur. W tym stanie nie ma głównego dostawcy jako takiego. W tej chwili istnieje trzy królestwo (trzech głównych dostawców), a także młodzi wnioskodawcy wstrząsają tronem. Łączność w Singapurze jest jedną z najwyższych na świecie - 99%. Pomimo dużej konkurencji dostawcy w Singapurze wymieniają się ruchem; w wyniku działania siły wyższej nie więcej niż 3,68% wszystkich dostawców utraci dostęp do Internetu.
4. Szwajcaria
Chociaż Szwajcaria jest małym krajem, główny dostawca jest nieobecny jako taki. W ojczyźnie Williama Tella jest już ośmiu największych dostawców. Pomimo (i być może z tego powodu) Szwajcarzy są dumni z faktu, że mają jeden z najszybszych Internetu na świecie. I jeden z najbardziej zrównoważonych. Jeśli nastąpi katastrofa, ucierpi nie więcej niż 3,55% dostawców i ich użytkowników.
3. Brazylia
Na trzecim miejscu na liście Qrator Labs ponownie znalazł się kraj rozwijający się. Chociaż nie więcej niż 45% populacji jest zdezorientowana w sieci WWW, Internet w Brazylii jest powszechnie używany. Na przykład ponad 99% formularzy podatkowych można wypełnić online. We wszystkich urzędach pocztowych znajdują się punkty dostępu do Internetu, co jest szczególnie wygodne na obszarach wiejskich kraju. W przypadku masowego ataku DDoS formularz podatkowy nie będzie w stanie wypełnić danych związanych z 3,39% całkowitej liczby dostawców.
2. Wielka Brytania
Dobra stara Anglia jest jednym z nadrzędnych krajów Internetu. W latach 60. opracowano metody komunikacji między komputerami w lokalnych laboratoriach naukowych. Pierwsza sieć powstała już w 1969 roku i działała przez prawie 20 lat. Nic dziwnego, że w kraju o takich tradycjach Internet jest stabilny. Na sile 3,1% dostawców nie będzie w stanie zwolnić swoich użytkowników w sieci, jeśli nagle coś się wydarzy.
1. Niemcy
Najważniejszym dostawcą w Niemczech jest Deutsche Telekom, niekwestionowany lider na rynku łączności internetowej. Inni dostawcy z reguły tworzą sieci lokalne lub kupują dostęp do strumienia od dostawców pracujących z DSL. Pomimo monopolu Niemcy zajmują pierwsze miejsce na świecie pod względem zrównoważonego rozwoju komunikacji IPv4. Jeśli Deutsche Telekom wpada w kłopoty, nie więcej niż 2,26% dostawców utraci dostęp do przepływu informacji.
Oprócz możliwości technicznych względy pieniężne utrudniają także tworzenie połączeń i wymianę ruchu między dostawcami. Jak każdy kapitalista wie, segmentacja rynku jest kluczem do przyszłych zysków. Jednak pomimo przeszkód świat sieci staje się coraz bezpieczniejszy. Jeśli w 2017 r., Według ekspertów Qrator Labs, w przypadku awarii głównego dostawcy na świecie 41% systemów utraci komunikację, to w 2018 r. - 38%.
Niezawodność Internetu w Rosji
Najważniejszym dostawcą rosyjskiego Internetu, którego gracze lubią obwiniać za niepowodzenia w grach, jest Rostelecom. Ogólnie rzecz biorąc, rosyjscy użytkownicy są dobrze chronieni - jeśli Rostelecom nagle spadnie i nie może wzrosnąć, 5,27% dostawców utraci połączenie ze światem. Zgadzam się, to nie tyle.
Zgodnie z tą zasadą Rosja jest gorsza od Ukrainy (tam liczba „ofiar” będzie mniejsza - 5,1%) i nieco wyprzedza Polskę (5,43%) i, co zaskakujące, Hongkong (5,57%). Kraje te zajmują odpowiednio 13, 12, 14 i 15 pozycję.