ZSRR od dawna pozostaje w pamięci, niektóre w nostalgii, niektóre w smutnych. Jednak o istnieniu państwa komunistycznego wciąż przypomina się o licznych reliktach z tamtych czasów - imponujących strukturach, które powoli zapadają się pod wpływem czasu.
Przedstawiam cię 10 najbardziej niezwykłych opuszczonych obiektów z czasów ZSRR.
10. Obiekt 825 GTS, Krym
825 GTS to spuścizna zimnej wojny, kiedy obie supermocarstwa nuklearne podjęły działania w przypadku możliwego uderzenia nuklearnego. Aby stworzyć bazę okrętów podwodnych, wojsko wybrało cichą, ustronną zatokę w Kominiarki.
Budowa odbywała się w najściślejszej tajemnicy: skała była wiercona i transportowana w nocy, po czym została zalana do morza, a Balaklava stała się zamkniętym miastem. Ogromny budynek (o łącznej powierzchni 9600 m2) stał się niepotrzebny po rozpadzie ZSRR i nie był strzeżony. Przez dziesięć lat (od 1993 do 2000) łowcy metali nieżelaznych eksportowali wszystko, co było możliwe.
Teraz na podstawie Muzeum Zimnej Wojny z prawdziwą (choć bardzo małą) łodzią podwodną, kilkoma eksponatami i dziedzińcem z arsenałem. W 2013 r. Obchodził 10. rocznicę, w której wzięli udział nie tylko dorośli (weterani okrętów podwodnych, przedstawiciele wojska i władz, byli pracownicy podziemnej fabryki), ale także uczniowie.
9. Bunkier w Wünsdorf, Niemcy
Wizytówką małego niemieckiego miasteczka Wünsdorf jest bunkier zbudowany przez Niemców przed wybuchem II wojny światowej. Po zwycięstwie dowództwo radzieckie przebudowało go, uczyniło go antynuklearnym i umieściło w nim dowództwo sił powietrznych ZSRR w Niemczech.
W innych czasach populacja Wünsdorf liczyła do 60 000 żołnierzy radzieckich. Do września 1994 r. Z miasta do Moskwy kursował regularny pociąg. Wraz z ostatnim składem, który opuścił 8 września 1994 r., Wünsdorf opuścił tak zwany batalion regeneracyjny.
Obecnie bunkier jest główną atrakcją turystyczną miasta, w którym regularnie odbywają się wycieczki.
8. Wieś Pyramid, Western Svalbard, Rosja
Przez długi czas (od 1946 do 1998 r.) Kopalnia węgla Pyramid była najbardziej aktywną kopalnią na północ na świecie. W warunkach arktycznych zbudowano całe miasto dla górników, w tym wielokondygnacyjne budynki mieszkalne, basen, bibliotekę, szklarnie, hodowle zwierząt, sztuczne jeziora z wodą pitną i basen z wodą morską w centrum sportowym. Były czasy, że w mieście mieszkało nawet 1000 osób.
W 1997 r. Podjęto decyzję o zamknięciu kopalni - produkcja węgla stała się zbyt droga z powodu trudnych warunków geologicznych, a pożar w pokładach węgla w latach 70. skomplikował zagospodarowanie złoża. Teraz Piramida jest atrakcją turystyczną, do której regularnie wypływają statki z Rosji i krajów skandynawskich.
7. Kompleks akceleratorowo-magazynowy, Protvino, Rosja
UNK, lub, jak to nazywają, zderzacz Protviny (młodszy brat LHC) jest jednym z ostatnich dużych projektów sowieckiej nauki. Jego budowę rozpoczęto w 1983 r., A ponad 11 lat głęboko w ziemi wywiercono ogromny tunel (21 km długości, 5 m średnicy) z wentylacją, oświetleniem i pomieszczeniami pomocniczymi dla laboratoriów i sprzętu.
A potem nastąpił upadek Związku Radzieckiego, a na budowę zaczęło brakować funduszy. Konieczne było jednak zamknięcie tunelu w ringu, w przeciwnym razie zawalenie ucierpiałoby na pobliskich osadach. Co z tym teraz zrobić, nie jest jasne; przebudowa w celu wykorzystania do jakichkolwiek innych celów jest droga, ale nawet samo wylanie UNK na beton jest warte dużo pieniędzy.
6. Ventspils International Radio Astronomy Center, Łotwa
W przeciwieństwie do innych zabytków z czasów sowieckich los obserwatorium był udany - jest poszukiwany, wykorzystywany do celów naukowych i wejdzie do europejskiej sieci zakłóceń radiowych.
Chociaż przed rozpadem ZSRR kompleks miał wyłącznie wojskowy charakter - przechwytywać sygnały z baz wojskowych i satelitów, a także monitorować satelity. Ze względu na obsługę i ochronę stacji zbudowano nawet wioskę Irbene, w której mieszkało dwa tysiące personelu wojskowego i członków ich rodzin.
Ciekawe, że radar w Irbene jest jednym z najciekawszych miejsc turystycznych na Łotwie.
5. Studnia głęboka Kola, obwód murmański, Rosja
Ponad 12 km długości to kolejny tytaniczny pomnik sowieckiej nauki, który stał się niepotrzebny po tym, jak Związek Radziecki przestał istnieć. To jedno z najgłębszych miejsc na Ziemi. Wiercenie rozpoczęło się w 1970 roku i trwało kilka lat z powodu powtarzających się wypadków, w których wiertło utknęło w skale. I podczas próby podniesienia części kolumny odłamał się.
W dawnych czasach ze studnią pracowało do 16 laboratoriów, a minister geologii ZSRR osobiście monitorował jej działanie.
To studnia Kola stanowiła podstawę miejskiej legendy „studni do piekła”. Od końca lat 90. XX wieku w Internecie krążył rower, który na głębokości 12 tysięcy metrów mikrofony naukowców rejestrowały straszne okrzyki i jęki dusz cierpiących w piekle. Legenda ta stała się podstawą historii Dmitrija Gluchowskiego „From Hell”.
Teraz państwo nie potrzebuje studni - jest za drogie. Zarówno ona, jak i służący jej kompleks nadal powoli się zapadają. Odzyskiwanie będzie kosztować 100 milionów rubli.
4. Skrunda-1, Łotwa
Jedno z wielu miast wojskowych opuszczonych po rozpadzie ZSRR. Skrunda-1 został stworzony do obsługi stacji radarowej, która śledziła wystrzeliwanie rakiet balistycznych przez kraje NATO. Jednostka wojskowa, która znajdowała się na terenie miasta, przebrana za fabrykę betonu. Dlatego otrzymała imię „Kombinacja”.
Los kompleksu wojskowego jest nie do pozazdroszczenia - w 1995 r., Po wycofaniu wojsk rosyjskich, stacja została wysadzona w powietrze, a miasto wojskowe popadło w ruinę. Obecnie część z nich jest wykorzystywana przez łotewskie siły zbrojne do ćwiczenia walki w mieście. A reszta łotewskich władz bezskutecznie próbowała wynająć, a potem po prostu porzuciła.
3. Kamienie olejowe, Azerbejdżan
Kamienie naftowe - najstarsza platforma wiertnicza na świecie (początek pracy - 1951 r.). Ale co z platformą - to całe miasto na palach, gdzie rząd radziecki próbował stworzyć wszystkie warunki dla pracowników przemysłu naftowego, w tym wielopiętrowe budynki mieszkalne, szpitale, łaźnie, piekarnia, warsztat napojów bezalkoholowych, kino, a nawet park z drzewami.
Całkowita liczba platform wynosi ponad 200, a długość ulic wynosi do 350 km. Pole jest żywe, a wieś jest aktywnie wykorzystywana - zamieszkuje ją nawet 1000 osób pracujących na zasadzie rotacji.
2. Łuk, Czarnobyl-2, Ukraina
Na drugim miejscu w rankingu najbardziej znanych opuszczonych obiektów z czasów ZSRR znajduje się kolejna wielkoskalowa konstrukcja wojskowa. Ta stacja radarowa, zlokalizowana w pobliżu elektrowni jądrowej w Czarnobylu, była zaangażowana w śledzenie wystrzeliwania rakiet balistycznych. Do tej pory pozostałe maszty antenowe są imponującym widokiem - ogromne, stojące w rzędzie.
Oczywiście obiekt Duga był ściśle tajny, dlatego na radzieckich mapach topograficznych na jego miejscu znajdował się pewien „obóz pionierski”.
Podczas operacji stacja wydała charakterystyczny pukanie w powietrze, dlatego zachodnie wojsko nadało jej przydomek Rosyjski Dzięcioł (Russian Woodpecker). Na Zachodzie uważali nawet rosyjskiego Dzięcioła za sowiecką broń eksperymentalną i badali możliwości stacji w zakresie wpływania na świadomość ludzi i zmiany pogody. Zagraniczna prasa przestraszyła czytelników, że Rosjanie będą w stanie zniszczyć do 5 amerykańskich miast dziennie, emitując niszczycielskie impulsy radiowe.
Jednak po wypadku w elektrowni jądrowej mieszkańcy USA mogli spokojnie oddychać. Straszny „rosyjski dzięcioł” został wyrzucony z moli i cały sprzęt został z niego usunięty.
1. Buzludzha, Bułgaria
W latach 70. bułgarska partia komunistyczna postanowiła zbudować kompleks pamięci poświęcony bułgarskim rewolucjonistom na górze Buzludzha. Budowniczowie nie ograniczali się do jednego pałacu - obok niego wzniesiono cały kompleks budynków (głównie turystycznych).
Raz odbywały się tam wakacje, odbywały się festiwale, nagradzani byli dobosze pracy i tak dalej. Podczas imprez masowych zorganizowano bezpłatny transport dla osób z pobliskich miast i wsi, a żywność i napoje sprzedawano po obniżonych cenach.
Po zakończeniu sowieckiej Bułgarii i początkach Bułgarii nowoczesny dom-pomnik, podobnie jak wiele reliktów tamtych czasów, został całkowicie splądrowany. Co więcej, skradziono nie tylko cenny metal, ale nawet okładziny kamienne. Teraz tylko pozostałe fragmenty mozaiki zdalnie przypominają dawny blask.