Reklama mówi nam o nowych produktach i usługach, jest bardzo przydatna, choć często denerwująca. Istnieje jednak reklama, która bezwstydnie wprowadza konsumentów w błąd. Z tego powodu niektóre firmy spędzają lata w sądzie i są zmuszone do wypłaty odszkodowania tym, których marzenia i nadzieje zniszczyli.
Oto 10 najlepszych przykładów nieuczciwych reklam, które kosztowały firmy miliony dolarów.
10. Jasność
W styczniu 2016 r. Twórcy popularnej aplikacji do treningu mózgu zostali ukarani grzywną w wysokości 2 milionów dolarów z Federalnej Komisji Handlu USA (FTK). Według komisji firma oszukała graczy „bezpodstawnymi” oświadczeniami reklamowymi.
Lumos Labs twierdziło, że jego zastosowanie może pomóc lepiej uczyć się w szkole, zapobiegać utracie pamięci związanej z wiekiem, a nawet chorobie Alzheimera. Reklama zapewniła również, że osoby, które będą korzystać z symulatorów Luminosity przez ponad 10 minut, trzy razy w tygodniu, będą w stanie ujawnić swój „pełny potencjał we wszystkich aspektach życia”.
Jessica Rich, dyrektor FTC, powiedziała: „Lumosity po prostu nie miał naukowych dowodów na swoje twierdzenia”.
9. Nutella
Ten pyszny czekoladowy makaron z orzechami jest bardzo popularny wśród dorosłych i dzieci. Jednak w 2012 roku włoski producent Ferrero - właściciel marki Nutella - został uwikłany w spory sądowe. Powodem jest twierdzenie reklamowe, że słodki produkt do smarowania to zdrowy produkt, opcja „zdrowego śniadania” dla dzieci. To całkowicie zaprzeczało informacjom wydrukowanym na etykiecie produktu. Nutella zawiera ponad 20 gramów cukru i 11 gramów tłuszczu na porcję. Ponadto skład smakołyku różni się w zależności od kraju, w którym został wyprodukowany.
Mieszkaniec Kalifornii złożył pozew, twierdząc, że wprowadza w błąd przez reklamę i podaje dziecku pastę Nutella, nieświadomy, że zawiera szkodliwe składniki. Najwyraźniej zamiast po prostu czytać etykietę z pastą, postanowiła całkowicie zaufać reklamie.
W rezultacie sąd nakazał Ferrero wypłacić powodowi ponad 3 miliony dolarów. Ponadto indywidualni konsumenci, którzy kupili puszki z produktem w latach 2008–2012, musieli zapłacić. Od tego czasu Ferrero zmieniło strategię i teraz wyświetla zawartość cukru w Nutelli z przodu puszki, starając się być bardziej przejrzystym.
8. Activia
W 2008 roku Dannon Co, amerykański oddział Danone Corporation, który wprowadza markę Probiotic Dairy firmy Activia, został oskarżony o fałszywe naukowe twierdzenia na temat korzyści płynących z tego produktu.
Jogurty Activia były reklamowane jako „klinicznie” i „naukowo” udowodnione, że są korzystne dla układu odpornościowego i poprawiają trawienie. Kiedyś w Stanach Zjednoczonych była kampania reklamowa Activia, prowadzona przez aktorkę Jamie Lee Curtis. Twierdziła, że jogurt Activia zawierał specjalne składniki bakteryjne. Najwyraźniej ich cud i wyjaśnia fakt, że cena jogurtu była o 30% wyższa niż w przypadku innych podobnych produktów.
W ramach ugody przedprocesowej korporacja została zmuszona do utworzenia funduszu w wysokości 35 milionów dolarów. Rekompensata jest wypłacana z tego tytułu (do 100 USD) wszystkim amerykańskim konsumentom, którzy ubiegają się z powodu niezgodności między reklamą a produktem.
7. W powietrzu
Bardzo popularna w latach 90. reklama suplementów ziołowych zwabiła klientów obietnicą zapobiegania infekcji szkodliwymi bakteriami i zarazkami oraz uniknięcia typowych dolegliwości, takich jak grypa i przeziębienie.
Problem polegał jednak na tym, że nie przeprowadzono badań medycznych, które mogłyby udowodnić korzyści płynące z działania Airborne.
Jako prawdziwi panowie, konsumenci zostali poproszeni, aby po prostu uwierzyć, że ten suplement diety jest w stanie chronić przed patogennymi mikroorganizmami. Ale twórca produktu nie był dżentelmenem, który powinien był coś powiedzieć.
Po sprawie o nieuczciwej reklamie Airborne udał się do sądu, okazało się, że cudowny lek zawierał mieszankę minerałów, witamin i ziół. Krótko po tym, jak wyniki te zostały upublicznione przez media, Airborne zaczął zmieniać swoje reklamy. Teraz mówili o „stymulacji immunologicznej”, a nie o zapobieganiu grypie i przeziębieniu.
Ostatecznie Airborne był zmuszony zapłacić ponad 23 miliony dolarów na ugodę.
6. ExtenZe
Twórcy ExtenZe nie gwarantowali takich rozmiarów jak posiadacz największego członka na świecie, ale zapewniali męskich klientów, że ich naturalny suplement diety pomoże wydłużyć penisa.
Niestety ten produkt nie jest w stanie zmienić anatomii swojego konsumenta. Miał tylko na celu poprawę erekcji.
ExtenZe został pozwany za fałszywe reklamy. Musiała zapłacić grzywnę w wysokości 6 milionów dolarów i cieszyć się, że sąd już tego nie zrobił.
5. Classmates.com
Niektórzy z nas kończą liceum i wolą o tym zapomnieć jako koszmar. Ale jest wielu ludzi, którzy z przyjemnością pamiętają „cudowne lata szkolne” i marzą o ponownym dołączeniu do starych przyjaciół ostatnich dni. Właśnie na tych uczuciach grał startup Classmates.com, który koncentrował się na znalezieniu byłych kolegów z klasy.
W 2008 roku Classmates.com został pozwany za przyciągnięcie ludzi do płatnej subskrypcji. Zasób poinformował użytkowników, że ich byli koledzy z klasy ich szukali. Ale aby je „zobaczyć” wirtualnie, najpierw trzeba było zapłacić 15 USD za wersję premium konta. Ostatecznie Classmates.com zgodził się zapłacić użytkownikom 9,5 miliona dolarów, chociaż odmówił przyznania się do winy za jakiekolwiek naruszenie prawa.
4. Red Bull
Obiecanie ludziom rzeczy niemożliwych do uzyskania jest nieetyczne. Na przykład, zadeklaruj, że produkt da ci „skrzydła” i możliwość „latania”. Red Bull, popularny napój energetyczny, właśnie to zrobił, według jego prokuratorów.
W 2014 r. Producent Red Bull zgodził się zapłacić 13 milionów dolarów po procesie, w którym twierdzono, że napój tak naprawdę nie „inspirował”.
Jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek poważnie zdecydował, że po zjedzeniu Red Bulla może latać jak ptak. Jednak hasło reklamowe dawało powód, by sądzić, że po wypiciu puszki Red Bulla dana osoba otrzyma więcej energii, zwiększy się jej aktywność umysłowa i wzrośnie jego koncentracja. Niestety, nie przedstawiono dowodów klinicznych potwierdzających te wszystkie pozytywne cechy napoju.
3. Hyundai i Kia
Zużycie paliwa jest bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze samochodu. Dlatego, kiedy klient płaci za swój nowy samochód, oczywiście oczekuje, że otrzyma to, co obiecał mu producent.
W przypadku Hyundai i jego partnera Kia Motors obietnice kosztują miliony dolarów.
W 2012 r. Zostali skazani za to, że „na papierze” zmniejszyli zużycie paliwa w niektórych markach swoich samochodów. Sami Koreańczycy twierdzili, że do ich obliczeń wkradł się przypadkowy błąd i że było to tylko 3% zaniżenie zużycia paliwa. Jednak amerykański sąd nakazał południowokoreańskiemu gigantowi samochodowemu zapłacić 395 milionów dolarów właścicielom 900 tysięcy samochodów.
2. Kształty Skecherów
Skechers obiecał, że te trampki pozwolą właścicielom poprawić sprawność fizyczną i spalić dodatkowe kalorie. Ale potem Skechers dalej oszukiwała swoich klientów, wskazując w reklamie, że jej buty mogą nawet pomóc poprawić stan układu sercowo-naczyniowego. Wiele gwiazd przyciągało reklamę trampek, w tym Brooke Burke i Kim Kardashian.
Federalna Komisja Handlu USA zepsuła układ sercowo-naczyniowy Skechersa. Ostatecznie firma była zmuszona zapłacić 40 milionów dolarów za fałszywą kampanię reklamową.
1. Volkswagen
Na pierwszym miejscu na liście firm dotkniętych finansowo nieuczciwą reklamą znajduje się największy producent samochodów na świecie.
Aby przejść testy rządowe dotyczące czystości emisji, niemiecka marka samochodów zainstalowała w swoich samochodach oprogramowanie, które dziesięciokrotnie nie doceniło danych dotyczących szkodliwych gazów emitowanych do powietrza. Ponadto do oszukiwania testerów zastosowano środki czyszczące emisję.
W okresie od 2008 r. Do końca 2015 r. VW sprzedało od 5 do 11 milionów samochodów, które były reklamowane jako „przyjazne dla środowiska” samochody z silnikiem Diesla. Należą do nich Golf TD, Beetle TD, Jetta TD, Passat TD i Audi A3 TD.
Gdy zespół badawczy z University of West Virginia odkrył znaczny nadmiar emisji spalin z samochodów Volkswagen, władze USA i Europy wszczęły dochodzenie karne. Volkswagen przeznaczył 18 miliardów dolarów na pokrycie kosztów postępowania w sprawie Dieselgate.
W 2016 roku producent samochodów otrzymał Nagrodę Shnobla z długim sformułowaniem „za rozwiązanie problemu toksyczności spalin samochodowych w atmosferze poprzez automatyczne włączenie czyszczenia spalin podczas testów”.