ZSRR to kraj, który zaskoczył świat wieloma projektami, imponującymi zarówno pod względem skali, jak i kosztów. Jeden z tych projektów został nazwany Kola Superdeep Well (SG-3). Jego wdrożenie rozpoczęło się w regionie Murmańsk, 10 km na zachód od miasta Zapolyarny.
Naukowcy chcieli dowiedzieć się więcej o trzewiach ziemi i „otrzeć nos” amerykańskim naukowcom, którzy porzucili projekt Mohola z powodu braku funduszy. Na pytanie co jest najgłębszą studnią na świecieSowieccy geolodzy z dumą marzyli o odpowiedzi: nasza!
W tym artykule szczegółowo opiszemy, czy tak ambitny pomysł zawiódł i jaki los czekał dobrze na Kolę.
Dlaczego ZSRR potrzebował „podróży do centrum ziemi”
W latach 50. XX wieku większość materiału o strukturze Ziemi była teoretyczna. Wszystko zmieniło się na początku lat 60. i 70., kiedy Stany Zjednoczone i Związek Radziecki rozpoczęły nową wersję „wyścigu kosmicznego” - że tak powiem, wyścigu do centrum Ziemi.
Odwiert Kola był wyjątkowym projektem finansowanym przez ZSRR, a następnie Rosję w latach 1970-1995. Nie wydobyto go wcale w celu wydobycia „czarnego złota” lub „niebieskiego paliwa”, ale wyłącznie w celach badawczych.
- Przede wszystkim radzieccy naukowcy byli zainteresowani tym, czy potwierdzone zostanie założenie o strukturze dolnych (granitowych i bazaltowych) warstw skorupy ziemskiej.
- Chcieli także znaleźć i zbadać granice między tymi warstwami a płaszczem - jednym z „silników”, które zapewniają ciągłą ewolucję planety.
- W tym czasie geolodzy i geofizyki mieli tylko pośrednie dowody na to, co działo się w skorupie ziemskiej, a bardzo głęboka studnia była konieczna do lepszego zrozumienia procesów leżących u podstaw geologii. Najbardziej niezawodnym sposobem jest bezpośrednia obserwacja.
Miejsce wiercenia wybrano w północno-wschodniej części Tarczy Bałtyckiej. Są słabo zbadane skały magmowe, których wiek ma podobno trzy miliardy lat. A także na terytorium Półwyspu Kolskiego znajduje się struktura Pechenga, w kształcie przypominającym misę. Istnieją złoża miedzi i niklu. Jednym z zadań naukowców było zbadanie procesu powstawania rudy.
Do dziś informacje zebrane w ramach tego projektu są nadal analizowane i interpretowane.
Cechy ultra-głębokiego wiercenia studni
Przez pierwsze cztery lata podczas jazdy na głębokość 7263 metrów stosowano standardową wiertnicę o nazwie Uralmash-4E. Ale potem jej szanse zaczęły być tracone.
Dlatego naukowcy postanowili zastosować potężną instalację Uralmash-15000 z 46-metrowym turbodrillem. Obrócił się pod wpływem ciśnienia płynu wiertniczego.
Instalacja Uralmash-15000 została zaprojektowana w taki sposób, że próbki wydobytej skały zostały zebrane w odbiorniku rdzenia - rurze przechodzącej przez wszystkie sekcje wiertła. Rozdrobniona skała spadła na powierzchnię wraz z płynem wiertniczym. Tak więc geolodzy otrzymywali najnowsze informacje o składzie studni, gdy wiertnica pogłębiała się coraz głębiej.
W rezultacie wywiercono kilka otworów wiertniczych, które rozgałęziły się z jednej centralnej studni. Najgłębsza gałąź została nazwana SG-3.
Jak powiedział jeden z naukowców z Departamentu Rezerw Stanowych Kola: „Za każdym razem, gdy zaczynamy wiercić, okazuje się, że jest to nieoczekiwane. To jednocześnie ekscytujące i niepokojące. ”
Granit, wszędzie granit
Pierwszą niespodzianką, jaką napotkali wiertnicy, był brak tzw. Warstwy bazaltu na głębokości około 7 km. Wcześniej najistotniejsze informacje geologiczne o głębszych częściach skorupy ziemskiej pochodziły z analizy fal sejsmicznych. Na tej podstawie naukowcy spodziewali się znaleźć warstwę granitu, a gdy się pogłębi, warstwę bazaltu. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, kiedy weszli głębiej w trzewia Ziemi, znaleźli tam więcej granitu, ale wcale nie dotarli do warstwy bazaltu. Wszystkie wiercenia przebiegały dokładnie w warstwie granitu.
Jest to niezwykle ważne, ponieważ wiąże się z teorią warstwowej struktury Ziemi. Z kolei z tym związane są pomysły dotyczące powstawania i rozmieszczania minerałów.
Jak radzieccy naukowcy dotarli do piekła
Superdeep studnia Kola jest źródłem nie tylko najcenniejszej wiedzy, ale także okropnej miejskiej legendy.
Po osiągnięciu głębokości 14,5 tysiąca metrów wiertnicy rzekomo odkryli puste przestrzenie. Po opuszczeniu tam sprzętu, który jest w stanie wytrzymać ekstremalnie wysokie temperatury, odkryli, że temperatura w pustkach osiąga 1100 stopni Celsjusza. A mikrofon przed stopieniem nagrał 17-sekundowy dźwięk, który natychmiast został nazwany „dźwiękami piekła”. To były wołania przeklętych dusz.
Pierwsze pojawienie się tej historii zostało nagrane w 1989 roku, a jej pierwsza publikacja na dużą skalę miała miejsce w amerykańskiej sieci telewizyjnej Trinity Broadcasting Network. I pożyczyła materiał z fińskiej chrześcijańskiej publikacji Ammennusastia.
Potem historia została szeroko przedrukowana w małych chrześcijańskich publikacjach, biuletynach itp., Ale praktycznie nie zyskała sławy z głównych mediów. Niektórzy ewangeliści cytowali ten incydent jako dowód na istnienie fizycznego piekła.
- Ludzie zaznajomieni z zasadami akustycznych środków dokładnych badań właśnie się śmiali z tego roweru. W końcu wykorzystuje to akustyczne sondy rejestrujące, które rejestrują wzór fal odbitych drgań sprężystych.
- Maksymalna głębokość SG-3 wynosi 12 262 metrów. Jest głębszy niż nawet najgłębsza część oceanu - Otchłań Pretendenta (10 994 metry).
- Najwyższa temperatura w nim nie wzrosła powyżej 220 C.
- I jeszcze jeden ważny fakt: jest mało prawdopodobne, aby mikrofon lub sprzęt wiertniczy był w stanie wytrzymać piekielne ciepło powyżej tysiąca stopni.
W 1992 r. Amerykańska gazeta Weekly World News opublikowała alternatywną wersję historii, która miała miejsce na Alasce, gdzie 13 górników zginęło po ucieczce Szatana z piekła.
Jeśli interesuje Cię ta legenda, w YouTube możesz łatwo znaleźć filmy z odpowiednimi badaniami. Po prostu nie bierz ich zbyt poważnie, część (jeśli nie całość) dźwięku z rzekomymi okrzykami cierpiących w Zaświatach pochodzi z filmu Baron Blood z 1972 roku.
To, co naukowcy odkryli na dnie studni supergłębnej Kola
- Najpierw odkryto wodę na głębokości 9 km. Uważano, że po prostu nie powinno istnieć na tej głębokości - a jednak tam było. Teraz rozumiemy, że nawet w granicie głęboko w ziemi mogą tworzyć się pęknięcia, które wypełniają się wodą. Technicznie rzecz biorąc, woda to po prostu atomy wodoru i tlenu wypierane przez ogromne ciśnienie spowodowane głębokością i uwięzione w warstwach skalnych.
- Po drugie, naukowcy poinformowali o wydobyciu brudu „gotującego się z wodorem”. Tak duża ilość wodoru na dużych głębokościach była zjawiskiem całkowicie nieoczekiwanym.
- Po trzecie, dno studni Kola okazało się niesamowicie gorące - 220 ° C.
- Niewątpliwie największą niespodzianką było odkrycie życia. Na głębokości ponad 6000 metrów odkryto mikroskopijne skamieliny planktonu, które istnieją tam od trzech miliardów lat. W sumie odkryto około 24 starożytnych gatunków mikroorganizmów, które w jakiś sposób przetrwały ekstremalne ciśnienie i wysokie temperatury pod powierzchnią ziemi. Rodziło to wiele pytań na temat potencjalnego przetrwania form życia na dużych głębokościach. Współczesne badania wykazały, że życie może istnieć nawet w skorupie oceanicznej, ale w tym czasie odkrycie tych skamielin było szokiem.
Pomimo wszystkich wysiłków wiertników i dziesięcioleci ciężkiej pracy, supergłębna Kola pokonała zaledwie 0,18% drogi do centrum ziemi. Naukowcy uważają, że odległość do niego wynosi około 6400 kilometrów.
Opuszczony, ale nie zapomniany
Obecnie SG-3 nie ma personelu ani sprzętu. Jest to jeden z najciekawszych opuszczonych obiektów z czasów ZSRR. I tylko zardzewiały właz na ziemi przypomina wspaniały projekt, wymieniony w Księdze Rekordów Guinnessa jako najgłębsza inwazja człowieka na skorupę planety.
Projekt został zamknięty w 1995 r. Z powodu (jak się domyślacie) braku funduszy. Jeszcze wcześniej, w 1992 r., Wiercenia w odwiercie zostały ograniczone, ponieważ geologowie napotkali wyższe niż oczekiwano temperatury 220 stopni. Ciepło powoduje uszkodzenie sprzętu. Im wyższa temperatura, tym trudniej jest wiercić. To jak próba stworzenia i utrzymania dziury w środku garnka z gorącą zupą.
Do 2008 r. Działające przy studni centrum naukowo-produkcyjne zostało całkowicie zniesione. Cały sprzęt wiertniczy i badawczy został zutylizowany.
Podsumowanie pracy
Dzielne wysiłki uczestników Kola GRD trwały kilkadziesiąt lat. Jednak ostateczny cel - piętnaście tysięcy metrów - nigdy nie został osiągnięty. Ale praca wykonana w ZSRR, a następnie w Rosji, dostarczyła wiele informacji na temat tego, co leży bezpośrednio pod powierzchnią ziemi, i nadal pozostaje naukowo użyteczne.
- Opracowano i z powodzeniem przetestowano unikalny sprzęt i ultra-głęboką technologię wiercenia.
- Uzyskano cenne informacje na temat tego, z czego składają się i jakie właściwości mają skały na różnych głębokościach.
- Na głębokości 1,6-1,8 km stwierdzono złoża miedziowo-niklowe o znaczeniu przemysłowym.
- Teoretyczny obraz oczekiwany na około 5000 metrów nie został potwierdzony. Nie znaleziono bazaltów ani w tej, ani w głębszych częściach studni. Ale nagle znaleziono niezbyt silne skały zwane granitowym gnejsem.
- W przedziale od 9 do 12 tysięcy metrów znaleziono złoto. Nie zaczęli go jednak wydobywać z takich głębokości - było to nieopłacalne.
- Dokonano zmian w teorii reżimu termicznego wnętrza ziemi.
- Okazało się, że pochodzenie 50% strumienia ciepła wiąże się z rozpadem substancji radioaktywnych.
SG-3 ujawnił geologom wiele tajemnic. Jednocześnie postawił wiele pytań, na które jak dotąd nie ma odpowiedzi. Być może niektóre z nich zostaną podane podczas eksploatacji innych super głębokich studni.
Najgłębsze studnie na ziemi (tabela)
Miejsce | Nazwa studni | Lata wiercenia | Głębokość wiercenia, m |
---|---|---|---|
10 | Szewczenkowska-1 | 1982 | 7 520 |
9 | En-Yakhinsky super-deep well (SG-7) | 2000–2006 | 8 250 |
8 | Saatli Superdeep Well (SG-1) | 1977–1982 | 8 324 |
7 | Cisterdorf | 8 553 | |
6 | Uniwersytet | 8 686 | |
5 | KTB Hauptboring | 1990–1994 | 9 100 |
4 | Jednostka Beidena | 9 159 | |
3 | Bertha Rogers | 1973–1974 | 9 583 |
2 | KTB-Oberpfalz | 1990–1994 | 9 900 |
1 | Kola superdeep well (SG-3) | 1970–1990 | 12 262 |